Kolorowe soczewki kontaktowe to produkt, który od
pierwszych dni wejścia na rynek podbił serca wielu osób. Z biegiem lat
pojawiały się wciąż nowe rodzaje soczewek tego typu, zmieniają się
intensywności kolorów, pojawiają coraz bardziej fantazyjne wzory. Można
by stwierdzić, że oswoiliśmy się już z nimi, że kolorowy wzorek na oku
nie jest w stanie nas zdziwić ani zszokować. Jednak czy aby na pewno?
Po co nam kolorowe soczewki?
Kolorowe soczewki cieszą się nieustanną
popularnością. Dzięki nim możemy całkowicie zmienić swój wizerunek,
zaskoczyć znajomych wyglądem na imprezie, czy nawet dopasować kolor oczu
do nastroju lub do torebki. Za ich pomocą możemy odświeżyć swój
wizerunek na wiosnę, dopasować kolor oczu do farbowanych włosów lub po
prostu zaszaleć jednego wieczoru. Kolorowe soczewki w naturalnych
kolorach wzmocnią nasz oryginalny kolor oczu i podkreślą naturalną
urodę. Soczewki kolorowe
o bardziej nasyconych barwach sprawią, że wydamy się bardziej
intrygujący i nie przejdziemy niezauważeni. Na rynku dostępne są również
soczewki w najróżniejszych kolorach i wzorach, a nawet odbijające
światło laserów dyskotekowych. Do wyboru- do koloru, każdy znajdzie coś
dla siebie. Osoby, które decydują się na zmianę koloru oczu za pomocą
soczewek często postrzegane są jako odważne, intrygujące, ciekawe choć
czasem też próżne. Jednak to, że czujemy się z nimi dobrze nie oznacza,
że zawsze nasze soczewki są odbierane pozytywnie przez otoczenie.
Komu kolorowe soczewki przeszkadzają?
Jak wiadomo nie wszystkie rodzaje soczewek kolorowych pasują na każdą okazję. Jeśli idąc na uczelnię, do szkoły lub do pracy założymy soczewki z efektem lamparcich cętek, nasz nauczyciel lub pracodawca nie będzie zachwycony. Możemy zostać nawet poproszeni o ich zdjęcie. W tak oficjalnym miejscu jak szkoła czy praca nie przejdzie wytłumaczenie o naszym radosnym usposobieniu i o chęci podkreślenia swojej indywidualności. Podobnie może być kiedy udamy się do banku lub urzędu. Być może nie zostaniemy „odprawieni z kwitkiem” i zostaniemy obsłużeni, ale w większości przypadków narazimy się na nieprzyjemne komentarze.Jeszcze jedną grupę osób niezadowolonych z tego, że mamy na oczach wzorek z płomieniami, bądź imitację kociej źrenicy mogą być przypadkowi ludzie na ulicy. Bez komentarzy raczej nie uda nam się przejść starówką. Może się nawet zdarzyć, że nas ktoś zaczepi i zapyta po co nam takie udziwnienie? Ale w końcu czy nie po to poniekąd je zakładamy?
Źródło: Reakcja otoczenia na kolorowe soczewki - k.martynk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz